Listopadowe zakończenie sezonu na grzybobranie, choć kalendarz nieuchronnie wskazuje na późną jesień to w lasach wszystko się wycisza, zwalnia swój rytm, zasypia, kończy.

    Tradycyjnie w listopadzie późna jesień wyznacza kres sezonu grzybowego, gdyż wraz z pierwszymi przymrozkami grzybnia przestaje rosnąć, a kapelusze zaczynają gnić. Borowiki, zwane również prawdziwkami, od dawna uznawane są za jedne z najsmaczniejszych grzybów, jednak ich delikatna struktura nie wytrzymuje długich okresów chłodu i wilgoci, które są charakterystyczne dla późnej jesieni.

      W listopadowy późnojesienny dzień, gdzie niedawno padało, to na krawędziach gdzie nie gdzie, jeszcze pośród wiszących liści błyszczą krople deszczu. Las jest bardzo bogatym środowiskiem, w którym znajdziemy grzyby przez cały rok. Tylko te jadalne, przez jeden jesienny sezon w roku, który właśnie się zakończył. Dlatego pod żadnym pozorem nie powinniśmy niszczyć pozostawionych wielkich starych owocników w ściółce leśnej.

       Warto więc zadbać o przyszłe zbiory i zostawić znaleziony największy okaz, aby on zdołał zamknąć cykl rozmnażania grzyba i rozpocząć nowy, rozsiewając mnóstwo zarodników swojego gatunku. Dzięki temu będziemy cieszyć się bogatymi zbiorami w przyszłości. Dlatego nie warto zbierać wielkich okazów grzybów, zostawmy je lepiej w lesie z pożytkiem dla nas i przyrody.

 Sejneńszczyzna 

poznaj malowniczą krainę