Jesień to nie tylko spadające liście i czas grzybobrania, jesień to również czas, gdzie na leśnych i polnych krzewach zdobią się barwne jesienne owoce. Krzewy potrafią przyozdobić się różnobarwnymi owocami np. czerwonymi kuleczkami. Efektownie wtedy wyglądają w zestawieniu z przebarwiającymi się na różne kolory liśćmi. Berberys zwyczajny, głóg dwu szyjkowy, trzmielina pospolita, żurawina błotna i inne jesienne owoce zmieniają barwę na czerwoną. Ich kolor przyciąga wzrok ludzi i skrzydlatych przyjaciół.
Zdobią pola, lasy i ogrody nawet po spadnięciu liści. Niektóre są jadalne i mają one niezwykłe właściwości lecznicze oraz są źródłem cennych witamin i minerałów. Jadalne dzikie owoce można spotkać w lasach, na łąkach, nieużytkach, zdziczałych sadach i ogrodach. Do zbierania nadają się tylko te rosnące z dala od dróg, dzięki temu zebrane owoce będą maksymalnie zdrowe i wartościowe dla naszego organizmu. Z tych różnych obfitości owoców dziko rosnących zawsze warto skorzystać i zgromadzić zapasy, które uprzyjemnią nam zimowe wieczory.
Istnieją jednak owoce wyglądające apetycznie, ale są niestety trujące dla ludzi, np. trzmielina pospolita. Za śmiertelną dla dorosłego człowieka dawkę uważa się 35 owoców. Natomiast większość gatunków niebezpiecznych dla człowieka ptakom zupełnie nie szkodzi. W ten sposób natura sprawiedliwie rozdziela swoje dary, by każdemu coś przypadło w udziale. Niektóre z tych owoców opadają już po pierwszych mrozach, niektóre utrzymują się do wiosny, dostarczając skrzydlatym mieszkańcom niezbędnych składników do przetrwania zimy.
Często zapominamy, że wiele roślin rosnących dziko ma jadalne smaczne i bardzo zdrowe owoce, korzystajmy więc ze zbierania jadalnych oraz podziwiania niejadalnych owoców tej jesiennej pory roku, która na Sejneńszczyźnie potrafi być piękna i kolorowa.
Sejneńszczyzna
poznaj malowniczą krainę