Sejneńszczyzna » Jaja dzikich ptaków są swoistą kapsułą ochronną, dlatego muszą być nie tylko solidne, by jaj nie zgniotła wysiadująca samica, muszą mieć, też maskujące barwy, aby nie znalazł ich drapieżnik.

Wiosną trwa okres wylęgowy, na świat przychodzą nowe pokolenia ptaków. Tak jak niesamowita jest różnorodność gatunków, tak i różne są jaja poszczególnych ptaków. Wielkość, barwa, a nawet kształt, mają olbrzymie znaczenie. W jaju jest wszystko czego, przynajmniej na pierwszych etapach życia, potrzebuje rozwijające się pisklę. To co widzimy patrząc na jajo to skorupa wapienna, a dla ptaka to swoista kapsuła ochronna. Musi być nie tylko solidna, by jaj nie zgniotła wysiadująca samica, ale czasami musi mieć maskujące barwy, by jaj nie znalazł drapieżnik.

To najcenniejsze dla ptasich rodziców skarby w postaci jaj, to w nich przekazane są dalej geny, muszą być chronione, ukryte, zakamuflowane, pilnowane. Jeśli podczas wiosennej wędrówki znajdziemy ukryte wśród traw całe gniazdo z jajkami, nie zabierajmy ich do domu ani nawet nie podnośmy. To, że samica nie siedzi w gnieździe, nie znaczy jeszcze, że je opuściła. Zapewne kręci się gdzieś w pobliżu, szukając pokarmu. Albo jeszcze nie skończyła składać jajek i czeka w ukryciu, aż pójdziemy, a ona w spokoju będzie mogła dokończyć dzieła.

Po wykluciu pisklęta przebywają w gnieździe i w tym czasie są karmione przez oboje rodziców. Po tym okresie opuszczają gniazdo i najczęściej tworzą małe stada, które nocują w zaroślach w pobliżu innych małych, ukrywających się ptaków. Muszą w ten sposób wytrzymać do jesieni , aby później móc wyruszyć do swojego zimowiska i w ten sposób cykl życiowy kolejnych pokoleń ptaków zacząć od nowa.