Daniel zwyczajny (Dama dama) jest pięknym ssakiem z rodziny jeleniowatych, występującym i zamieszkującym obszary nizinne, niezbyt gęste lasy liściaste poprzecinane łąkami i polami uprawnymi.

10 listopada 2022

     Bardzo dawno temu daniel zwyczajny był gatunkiem nie zamieszkującym w naszej części Europy. Pierwotnie pochodził z terenów Azji Mniejszej, został tutaj przywleczony jeszcze w średniowieczu. Za głównych sprawców sprowadzenia daniela do Europy historycy podają Fenicjan. Stał się wówczas podarunkiem dla naszych królów i książąt. Wpuszczano go w łowiska lub przy zamkowe zagrody. Cieszył oko władcy lub po prostu dlatego, żeby można było nań polować dla mięsa i skór.

 

     Gatunek ten należy do rodziny jeleniowatych. Ponieważ świetnie sobie radzi w naszych warunkach środowiskowych, stał się gatunkiem występującym w stanie dzikim (żyje na wolności). Występuje zarówno na nizinach, jak i na wyżynach, zamieszkując tam lasy liściaste i mieszane. Jest mniejszy od jelenia, ale większy od sarny. Daniel zwyczajny dorasta do około 80 - 110 cm wys. oraz dł. ciała 130 - 150 cm. Byki (samce) ważą nawet 100 kg, z kolei łanie (samice) osiągają 55 kg.

 

     Ma bardziej krępą sylwetkę i białe plamy na bokach ciała oraz ciemny pasek na grzbiecie. Samce danieli (byki) wykształcają poroże złożone z łopatowato rozszerzających się ku górze tyk, które wiosną są zrzucane. Daniel ma świetny węch, słuch i wzrok, na tle lasu potrafi zauważyć stojącego człowieka. Zwierzę żyje w grupach zwanych chmarami. Okres godowy u danieli nazywany jest bekowiskiem, odbywa się w listopadzie i grudniu. Można wtedy usłyszeć głos godowy byków, który brzmi podobnie do kaszlu.

 

     Daniele żywią się pędami i korą drzew oraz roślinami zielnymi. Bardzo lubią tez żołędzie i kasztany. Gatunek ten nie jest zagrożony wymarciem. Ma status LC w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych. W Polsce to zwierzę łowne z okresem ochronnym. Daniel zwyczajny chociaż powszechnie uważany za gatunek obcy w naszym kraju (został sprowadzony do kraju z południowej Europy), to jednak jak pokazują różne badania, po prostu za sprawą ludzi wrócił na swoje dawne siedliska.

 Sejneńszczyzna 

poznaj malowniczą krainę